Jadąc drogą do Nowego Sącza od strony Krakowa, w miejscowości Wytrzyszczka, przy przystani promu można dostrzec po drugiej stronie Jeziora Czchowskiego biały kościół stojący nad wodą. Malownicze położenie sprawia, że wielu turystów przystaje aby zrobić zdjęcie lub decyduje się na przeprawę promem na drugi brzeg i zwiedzenie świątyni.
A jest ona warta uwagi. Należy do najstarszych na Sądecczyźnie. Według tradycji miał go fundować Kazimierz Odnowiciel w II połowie XI wieku. Prowadzone w latach sześćdziesiątych XX wieku badania archeologiczne potwierdziły istnienie w tym miejscu świątyni o cechach romańskich lub przedromańskich. Budowa kościoła związana jest z szerzącym się kultem świętego Andrzeja Świerada i jego ucznia Benedykta, którzy prowadzili tu pustelniczy żywot u początku czasów chrześcijańskich. Zamieszkując w grocie pod skałą prowadzili życie pełne umartwienia, a niektóre przekazy mówią nawet, że święty Świerad specjalnie opasywał się łańcuchem, który wrastał w jego ciało. Zmarł on w opinii świętości w Nitrze na Słowacji gdzie został pochowany. Od tamtych czasów datuje się stałe kontakty niewielkiego Tropia z Nitrą. Władze tego słowackiego miasta przysyłały nawet każdego roku na odpust ku czci pustelnika wóz wypełniony beczkami z winem.
W chwili obecnej z istniejącego w XI wieku kościoła pozostało niewiele. Zachowały się ściany z zamurowanymi romańskimi oknami oraz niewielkie fragmenty XII wiecznych polichromii. Późniejsze przebudowy zostawiały ślady w detalach architektonicznych takich jak gotyckie łuki nad drzwiami czy dekoracjach reprezentowanych na przykład przez barokowe ołtarze boczne i znajdujący się w prezbiterium obraz przedstawiający Koronację Najświętszej Marii Panny.
Przybywając do Tropia nie można nie odbyć spaceru do odległej o niecały kilometr Pustelni świętego Świerada. Dobudowana do skały kaplica chroni grotę, w której pustelnik spędzał swoje życie. Nieopodal bije uznawane za cudowne źródło. Wracając do kościoła warto spojrzeć na roztaczającą się stąd przepiękna panoramę Beskidu Wyspowego i srebrzącego się u jego stóp Jeziora Czchowskiego. Całości dopełnia górująca nad taflą wody baszta odbudowanego zamku Tropsztyn.